tag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post5557545343898772636..comments2023-09-13T09:37:27.295+02:00Comments on Szczęście wybieram: Jesteś średnią swoich znajomychAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/15605163453964287563noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-79875575237319894252014-10-06T22:20:44.233+02:002014-10-06T22:20:44.233+02:00Nie tyle upraszczam, co żartuje. Nie należę do osó...Nie tyle upraszczam, co żartuje. Nie należę do osób dla, których kass jest eażniejsza od znajimych :)Insolitushttp://gaudium.blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-86201016762556329322014-09-24T20:49:46.285+02:002014-09-24T20:49:46.285+02:00Trochę upraszczasz. Gdybyś miał rację, to ludzie b...Trochę upraszczasz. Gdybyś miał rację, to ludzie biedni by nie istnieli ;-)<br />45% mówi, że Twoi znajomi mają na Ciebie znaczny wpływ, ale nie że są "gwarancją" Twojego sukcesu.<br />Jeżeli Twój kumpel ma problem i Ci się z niego zwierzy, to oddziałuje to na Ciebie. Myślisz nad jakimś rozwiązaniem, starasz się mu pomóc. Ostatecznie może uda Ci się mu doradzić, ale nie masz 100% pewności, że znajomy zastosuje się do Twoich rad.<br />Tak samo wyglądałaby sprawa z Twoją zamożnością. Możesz mieć bogatych kumpli, ale być "głuchym i niemym" na ich zachowania.<br />Ta teoria, jak wiele jej podobnych, sprowadza się do tego, że człowiek posiada wolną wolę i albo zakwalifikuje się do grupy 45% lub 55% badanych. To Twój wybór ;-) I mam nadzieję, że Twoi kumple nie dowiedzą się o ich próbie wymiany ;-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15605163453964287563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-4832401671779607992014-09-23T21:17:48.015+02:002014-09-23T21:17:48.015+02:00Czyli muszę zmienić kumpli np. na bardziej zamożny...Czyli muszę zmienić kumpli np. na bardziej zamożnych, aby sam mógł się stać zamożny? :)Insolitushttp://gaudium.blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-15598114569712326092014-09-23T20:59:54.299+02:002014-09-23T20:59:54.299+02:00I teraz nagrodę temu, kto mi powie jak odróżnić je...I teraz nagrodę temu, kto mi powie jak odróżnić jednych od drugich i jak zakończyć te złe znajomości. Bo chociaż to, co napisałaś wydaje się zdroworozsądkowe to nie zawsze jest łatwe w realizacji, bo są sentymenty, nadzieje na zmiany, przywiązanie... itd.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15605163453964287563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-66817450492084421712014-09-23T20:56:55.223+02:002014-09-23T20:56:55.223+02:00A wiesz, że też się nad tym zastanawiałam? Co oddz...A wiesz, że też się nad tym zastanawiałam? Co oddziałuje na co? I doszłam do pewnego wniosku, ale nie wiem czy się ze mną zgodzisz. Może to jest tak, że najpierw dobieramy sobie przyjaciół na zasadzie podobieństwa, bo "ciągnie swój do swego", a potem to inspirujemy siebie nawzajem. I nawzajem na siebie wpływamy. Przecież takie przyjaźnie mogą trwać latami, więc trudno byłoby się w tym czasie nie rozwijać. Dlatego może te 45% to są te wszystkie wypowiedziane zdania, zrealizowane pomysły czy usłyszane słowa zachęty, które czynią nas podobnymi do ludzi z najbliższego otoczenia ;-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15605163453964287563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-5687909826082077582014-09-23T16:05:46.771+02:002014-09-23T16:05:46.771+02:00Tak, powinniśmy otaczać się tylko ludźmi dzięki kt...Tak, powinniśmy otaczać się tylko ludźmi dzięki którym rośniemy w siłę, którzy pchają nas do góry, a nie takimi, którzy nas ciagną w dół. Zbyt często chcemy na siłę pozostać przy takich, którzy nas ranią i nie są dla nas dobrym otoczeniem. Tracimy czas, nerwy i swoje dobre samopoczucie. piacerehttp://pierwsze-kroki.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-89010986767725990422014-09-23T14:50:28.273+02:002014-09-23T14:50:28.273+02:00może nie tyle stajemy się ludźmi podobnymi do nasz...może nie tyle stajemy się ludźmi podobnymi do naszych przyjaciół, a wybieramy sobie na przyjaciół ludzi podobnych?<br />bo nie tylko "z kim przystajesz, takim się stajesz", ale też "ciągnie swój do swego" i to też można zaobserwować :)<br />no ale ciekawe te badania, musi coś w tym być :)someonextoxlovehttp://someonextoxlove.blog.interia.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-46072958304207517232014-09-22T21:01:49.760+02:002014-09-22T21:01:49.760+02:00Trudna prawda do przełknięcia. Ale masz rację - ta...Trudna prawda do przełknięcia. Ale masz rację - takich znajomości się nie widuje. I coś w tym musi być. Nie chciałbyś przecież spędzać czasu z kimś, kto Cię denerwuje lub kto nie rozumie Twojego podejścia do świata.<br />W tym poście chodziło mi raczej o zwrócenie uwagi na to, jak ważne jest kogo uznajemy za znajomych. Bo to się odbija na nas samych. Dlatego dobrze, aby "odbijało się" w dobry sposób. Nie chcę tutaj dokonywać ogólnej analizy społeczeństwa, bo jaki wtedy można byłoby wysnuć wniosek z takich badań? Dopiero kiedy wyniki przełożysz na jednostkę, możesz dostrzec w tym sens i wyciągnąć coś dla siebie.<br /><br />Może jesteś w swoim życiu na etapie przemiany? Jedni znajomi odeszli, by zrobić miejsce dla nowych? Nie trać nadziei ;-)<br />Pozdrawiam ;-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15605163453964287563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-74072718719291173362014-09-22T20:56:12.172+02:002014-09-22T20:56:12.172+02:00Chyba się zamieniamy. Ty piszesz o tym, o czym ja ...Chyba się zamieniamy. Ty piszesz o tym, o czym ja myślę. Ja piszę o tym, co Ty ;-) Tak potrafią chyba tylko kobiety!<br />Czasem sobie myślę, że te toksyczne znajomości to mają w sobie chyba jakiś specjalny lep czy klej. Wyjątkowo trudno się od nich odciąć chociaż niewiele dobrego wnoszą... Trzymam kciuki za Twoje decyzje i plany w tym temacie!<br />Pozdrawiam ;-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15605163453964287563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-39374395846345549272014-09-22T16:27:43.957+02:002014-09-22T16:27:43.957+02:00Czytając Twój post przyszła mi do głowy przykra pr...Czytając Twój post przyszła mi do głowy przykra prawda. Ktoś, kto wygląda jak modelka albo piłkarz nie będzie się przyjaźnił z kimś otyłym.<br />Lekarz czy adwokat nie będzie się przyjaźnił z kasjerką czy pracownikiem socjalnym.<br />Lubiący wypić nie przyjaźnią się z abstynentami albo rzadko pijącymi.<br /><br />Mnie brakuje znajomych, którzy mają podobne pasje jak ja. Nie mam znajomych, z którymi mógłbym pojechać w góry albo pogadać o poezji czy historii.<br />Pozdrawiam:)Makshttps://www.blogger.com/profile/01320416634610647458noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5767063988645286342.post-51571915175038606362014-09-21T23:50:59.001+02:002014-09-21T23:50:59.001+02:00Wpasowałaś się ze swoją notatką idealnie do mojej ...Wpasowałaś się ze swoją notatką idealnie do mojej obecnej sytuacji.<br />Ostatnio zauważyłam, że trochę zbyt wiele w moim życiu toksycznych znajomości. Człowiek czasem na siłę próbuję coś naprawiać, gdy to nie ma sensu. Masz stuprocentową rację we wszystkim, co piszesz, a ostatnie zdanie jest idealną puentą!<br />Dałaś mi do myślenia i chyba odetnę się od stopujących mnie relacji. Inspirowanie się nawzajem jest bardzo ważne, a przebywając z kimś kto nas nie inspiruje - łatwo się cofać...<br />Buziaki :)Idźkahttp://mowmiszczesciara.blogspot.comnoreply@blogger.com