niedziela, 1 września 2013

Z okazji 1 września

„Zamiast zastanawiać się, kiedy następne wakacje
być może już najwyższy czas
zacząć żyć takim życiem,
od którego nie trzeba by brać wolnego.”
/Seth Godin/
 
Czasem trafia się, przypadkowo bądź i nie, na słowa, obok których nie da się przejść obojętnie. Przeczytałam powyższy cytat, który na pewno był nawiązaniem do daty 1 września, czyli początek roku dla młodszych, odcinek 2/3 wakacji dla studentów, a dla reszty pracujących (bezdzietnych) data dobra jak każda inna.

Cytat wpasowuje się w tego bloga jak ulał. Bo ja wierzę, że mamy moc sprawczą nad naszym życiem. O czym będzie już można za niedługo tutaj przeczytać, bowiem szykuje się do wpisu na temat szczęściarzy i pechowców. Więcej już naprawdę wkrótce!

Większość moich wakacji przeleciało niewiadomo kiedy. Jak zawsze. Ale są też takie rzeczy, z których jestem dumna i sytuacje które zapamiętam na całe życie. Takie szczególne. Niemniej, jest za wcześnie na jakiekolwiek podsumowania, ale obiecuję, że przyjdzie na nie czas. Za miesiąc. Teraz wciąż działam i mobilizuje się do działania. Zobaczymy jak wyjdzie, ale optymizm mnie nie opuszcza, bo skoro nie ma już cudownie rozleniwiającej pogody, to oznacza to czas właśnie na działanie.
A na czym ma polegać to działanie? Między innymi chciałabym się zastanowić nad tym jakby to moje życie miało wyglądać, żebym czuła się jak na wiecznych wakacjach. To jest sytuacja podobna do tej z pracą - wystarczy w pracy robić coś z pasją, a okaże się że tak naprawdę nigdy nie pracujemy. Mam zarys tego co chcę osiągnąć w przyszłym roku akademickim, ale potrzebuję większych konkretów. Chcę się też upewnić, że jak się podejmę działania, to już w pełnym zaangażowaniu i z całą moją determinacją. Chcę działać więcej i działać na 100%!



W gruncie rzeczy łatwo można osiągnąć stan, kiedy całe nasze życie zamienia się w wakacje – wystarczy być po prostu w życiu Szczęśliwym :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...