niedziela, 11 października 2015

Nie umniejszaj sobie, by zadowolić innych. Szczęścia nie można odstąpić.

Przypominasz sobie sytuację, kiedy ostatnio rozpierała Cię energia? Być może ukończyłeś jakieś trudne zadanie, zrealizowałeś projekt, zaliczyłeś egzamin, przebiegłeś maraton, awansowałeś, przeprowadziłeś skuteczną kampanię reklamową. Stan euforii po tak dużym osiągnięciu jest bardzo trudny do opisania. Często właśnie wtedy, kiedy wierzysz że możesz wszystko, podchodzi do Ciebie znajomy i jednym zdaniem odpiera Ci całą radość.
nie umniejszaj sobie
 
Ta osoba może powiedzieć cokolwiek „mnie ten projekt wcale się nie podobał”, „ja bym to zrobił lepiej”, „popełniłeś tyle błędów, że ciesz się iż w ogóle się udało”. Te opinie powodują, że mimowolnie zapadasz się w sobie. Nie chodzi o to, czy rzucone uwagi są uzasadnione, czy nie bo za każdym razem będziesz je na nowo odtwarzać w głowie, by z nimi polemizować. Nie powiesz „nie masz racji” i odejdziesz. Na głos powiesz „nie masz racji”, a w myślach będziesz wątpił czy aby na pewno. Dlatego następnym razem jest bardzo prawdopodobne, że nie zgłosisz się do zostania liderem w grupie, nie podejdziesz do kursu rozwijającego Twoje umiejętności. W skrajnym przypadku zrobisz jakieś zadanie na „pół gwizdka”, by przypadkiem się nie wychylić. Nie przyznasz się przed znajomymi, że zakończyłeś kurs obsługi programu komputerowego z wyróżnieniem. A wszystko dlatego, że jesteś tak samo wrażliwym człowiekiem jak ja.  
 

Doceń siebie  

Myślę, że wyrobienie w sobie trochę grubszej skóry zajmuje sporo czasu a przede wszystkim wymaga wielu mentalnych ćwiczeń. Pewnie też tak masz, że kiedy z kolei ktoś pochwali Twój udział w jakimś przedsięwzięciu, to machniesz lekceważąco ręką i powiesz, że to nic takiego. Za często umniejszamy swoim umiejętnościom, a za rzadko się nimi chwalimy. W obawie przed przylepieniem łatki chwalipięty, preferujesz pozostanie skromnym pracownikiem/znajomym.

Maks napisał ostatnio w komentarzu słowa Wilde'a „Ludzie wybaczą Ci wszystko oprócz sukcesu, które tłumaczą dlaczego tak wielu ludzi wybiera przeciętność, nie dopatrując się w swoich umiejętnościach czegoś nadzwyczajnego. A przecież nie każdy potrafi piec ciasta, nie każdy naprawia samochody, nie każdy potrafi pisać wiersze, nie każdy prowadzi bloga, nie każdy fotografuje, nie każdy organizuje konferencje….

Nie szukaj swoich talentów, bo kiedy nastawisz się, że teraz siadasz na kanapie i nie wstaniesz z niej dopóki nie odnajdziesz swojego talentu, to sam nałożysz sobie taką blokadę, że prędzej umrzesz z głodu niż wymyślisz coś, do czego będziesz w pełni przekonany. Porzuć wielkie słowa typu talent czy pasja i po prostu pomyśl nad tym, co lubisz robić i daje Ci to osobistą satysfakcję. A jeżeli nie wiesz co to jest, to wsłuchuj się w otoczeniu. Za co ostatnio Cię pochwalono? Kto powiedział, że chciałby umieć robić takie rzeczy jak Ty? Co to było? Jeżeli jesteś niecierpliwy, sam zapytaj rodziny i znajomych jakie ich zdaniem posiadasz umiejętności, w czym jesteś dobry. Taki feedback, kiedy jesteś nastawiony na słuchanie daje niesamowite rezultaty.

To, co jest moją mocną stroną jak pisanie, czy odkrycie w sobie determinacji zawdzięczam innym osobom. Ja po prostu wstawałam o 6 rano dwa razy w tygodniu i jeździłam na basen, zapisałam się na kurs z angielskiego i co sobotę jeździłam ponad godzinę do Katowic. Robiłam dużo rzeczy, nie zastanawiając się nad tymi co mną powoduje, co sprawia że mi się udaje. Ktoś wtedy powiedział, ale Ty jesteś zdeterminowana. Wtedy klapki w głowie zaskoczyły na swoje miejsce i dostrzegałam coraz więcej sytuacji, kiedy byłam zdeterminowana.

Doceń to, kim jesteś, co potrafisz, co masz w sobie takiego, że wyróżnia Cię na tle innych. Niech te rzeczy będą Twoją siłą, która nie pozwoli Ci się skurczyć, kiedy usłysz przykre słowa,

Krytyką najłatwiej i najbardziej spektakularnie niszczy się osoby, które nie są pewne siebie. Takie jednostki biorą wszystko do siebie i co gorsza upewniają się w przekonaniu, że faktycznie lepiej było się nie wychylać. Błąd. Można wyjść przed szereg, tylko trzeba się z tym liczyć, że wtedy stanie się jednocześnie pod obstrzałem. Jeżeli wiem ile jestem wart, wtedy wiem jak się obronić przed atakiem. A każda zwycięska potyczka sprawia, że rośnie w Tobie przeświadczenie, iż możesz jeszcze więcej.  
 

Wyróżnij się  

Nie bądź tłem dla innych, bo inaczej nigdy nie będziesz miał w sobie tyle odwagi, by sięgnąć po to , co Ci się należy. Nie spełnisz marzeń, bo być może Twoje marzenia będą komuś nie w smak. Co lubisz robić w wolnym czasie? Składanie modeli samolotów nie musi być powodem do wstydu- od Ciebie zależy czy przedstawisz swoje hobby cichym głosem i robiąc się przy tym cały czerwony na twarzy, czy powiesz to pewnym siebie głosem, dorzucając do tego zabawną anegdotkę. Osoby, które mają nietypowe zainteresowanie, nieszablonową historię, wybitne osiągnięcia zostają znacznie łatwiej zapamiętani przez otoczenie. Poznasz więcej ludzi i jeżeli Ty ich nie zapamiętasz, to bądź pewien że Ty w ich głowach pozostaniesz na długi czas.  
 

Nie dąż do tego, by wszyscy Cię lubili  

Podstawowy błąd, który popełniają ludzie, kiedy trafiają do nowego otoczenia. Bycie czyjąś kalką wcale nie jest fajne. Udawanie kogoś kim się nie jest, prędzej czy później zostanie zdemaskowane. Stając się takim, by wszyscy Cię lubili, unieszczęśliwiasz samego siebie. Gdzieś po drodze gubisz swoje ja i na dobrą sprawę po czasie nie wiesz kim naprawdę jesteś. Nie wiedząc kim jesteś, nie potrafisz określić czy jesteś szczęśliwy. Nie zmieniaj się tylko dlatego, że ktoś sobie tego życzy. Zmieniaj znajomych jak musisz, ale nigdy nie zmieniaj siebie.

Często zabijamy swój potencjał i nie wykorzystujemy okazji, bo tak jest łatwiej. Nie musimy się tłumaczyć, nie obawiamy się odrzucenia przez znajomych, nie zostajemy uznani za chwalipięty. Nie rozumiem dlaczego, kiedy uda nam się wybić trochę ponad przeciętność, to niemal zaraz cofamy się rakiem do naszej wcześniejszej pozycji. „Nie, nie ja nic takiego nie zrobiłem”, „To był drobiazg” albo absolutny hit „To był przypadek”. Naprawdę wszystko dzieje się poza nami? Rozmawiając z kimś, kto uważa że świat się na niego uwziął, los mu nie sprzyja a studia to jedno wielkie badziewie nie zapewniające pracy, możesz zawsze wybrać opcję że nie słuchasz takiej osoby. Możesz pozostać wiernym sobie i dalej robić nieprzeciętne rzeczy. Skoro już wyrwałeś się z przeciętności, to nie wracaj tam z powrotem, by ktoś inny poczuł się z tego powodu lepiej. Bo on będzie zadowolony z tego jaki ma ogromny wpływ tylko przez chwilę, a Ty będziesz żył ze skutkami przez resztę życia, bo być może pod czyimś wpływem nie wziąłeś udziału w jakimś szkoleniu, nie pojechałeś na konferencję, nie zorganizowałeś spotkania, nie domknąłeś kontraktu.

Na koniec, odpowiedz sobie na pytanie, czy warto pomniejszać własne zasługi i umiejętności tylko po to, by druga osoba poczuła się przez to lepiej? Bycie sobą to nie wstyd.

10 komentarzy:

  1. Moim problemem jest wlasnie dazenie, by w nowej pracy wszyscy mnie lubili. Nawet juz chodzi o lubienie, a bardziej akceptowanie. Niestety "nie pasuje" mojej nowej managerce, ktora na kazdym kroku podtyka mi klody. I tak wiem, powinnam zlekcewzyc I sie nie przejmowac - nie jest jednak to takie proste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie jest. Bo jak Ci zależy to jesteś w stanie wiele zrobić. Tylko, że obawiam się iż na dłuższą metę takie zachowanie nikomu nie posłuży. Ani Tobie, bo prędzej czy później dopadnie Cię frustracja. Ani menedżerce, bo jej pracownicy i ich wyniki świadczą o niej samej.

      Usuń
  2. jak zwykle wlałaś we mnie duuuuużą dawkę motywacji. jestem przykładem do każdego z opisanych przez Ciebie błędów i boję się, że wiele przez to dobrego mi w życiu umyka. i stąd niemoc odnalezienia siebie. ale otworzyłaś mi oczy. dziękuję. :)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że pomogłam. Mam nadzieję, że co nieco uda Ci się zmienić podejście, bo naprawdę warto :-)

      Usuń
  3. Ja na całe szczęście należę do osób, które całe życie idą pod prąd i nie przeszkadza mi odmienne zdanie innych ludzi. Może dlatego tak wiele mi się w życiu udaje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba właśnie dlatego. Czasem też to u siebie obserwuję, że im bardziej jestem odmienna od najbliższego otoczenia, tym więcej się udaje zdziałać.

      Usuń
  4. "Jeszcze się taki nie narodził, co by każdemu dogodził", prawda jakaś w tym jest :) Osobiście uważam, że ludzi powinno się chwalić za najmniejsze sukcesy, to niesamowicie motywuje! Sama też często chwalę siebie w duchu i nie ukrywam, że nie rzadko jestem z siebie dumna :) Z godnością przyjmuję uzasadnioną krytykę, natomiast opinia ludzi, którzy nie znają się na rzeczy i którzy w jakiś sposób nie są mi bliscy kompletnie mnie nie obchodzi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem to choćby po sobie, że najmniejsze słowo pochwały sprawia, że czuję się iż mogę przenosić góry. Myślę, że każdy jest łasy na takie słowa, że coś zrobił dobrze. Aczkolwiek chwalenie samej siebie, to jest coś nad czym zdecydowanie muszę popracować ;-)

      Usuń
  5. „Ludzie wybaczą Ci wszystko oprócz sukcesu”, przeraża mnie, że to jest takie prawdziwe! Ja jestem skora chwalić ludzi, za najdrobniejsze sukcesy i cieszę się że innym się wiedzie, bo przecież mam takie same szanse :) Wystarczy być zdeterminowanym - tak jak napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też cieszą sukcesy innych, chociaż jak oznajmiam to osobom postronnym to ma wrażenie, że patrzą na mnie z powątpieniem. To tak jakby tylko zazdrość była jedyną słuszną emocją w takim przypadku. Tylko, że to jest tak jak piszesz - mało kto dostrzega, że jeżeli komuś się udało, to Tobie również może jak zakaszesz rękawy. Ale nie, ludzie wolą dostawać coś od razu - to takie krótkowzroczne patrzenie.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...